17.11.2012

31. bolesne rozstanie


Imagine z Liam'em
dla Alex

Od pewnego czasu zauważyłam wielkie zmiany w zachowaniu Liama to już nie był ten kochany Payne.. Może zacznę od początku...
Ja i Liam byliśmy parą, bardzo się kochającą parą. Niestety nasze drogi się rozeszły, już pół roku, kiedy nie jesteśmy razem. Bardzo cierpię patrząc na niego... Kocham go, ale już nie mogłam wytrzymać tej złej atmosfery tworzonej przez psychofanki 1D, bałam się o swoje życie...
Kiedy się rozeszliśmy Liam zmienił się o 360 stopni, to już nie ten sam człowiek. Zaczął pić dużo alkoholu, na co mu zdrowie nie pozwala, stał się chłodnym flirciarzem starając się zapomnieć o mnie i o wszystkim co przeżyliśmy. Od tych 6 miesięcy nie rozmawialiśmy, a mieliśmy zostać przyjaciółmi. Dzięki Eleanor i Perrie wiem co dokładniej u niego się dzieje, czasem też rozmawiam z chłopakami.
przeprowadziłam się na drugi koniec, żeby nie trafić na ulicy na Liama, nie chciałam żeby cierpiał jeszcze bardziej.
Dzisiaj musiałam pojechać do Centrum, ponieważ umówiłam się na weekend z Eleanor, miałam pojechać do niej, a Lou tym czasem byłby u Nialla i Liama. Babski weekend czas zacząć!
Zanim jednak trafiłam do Eleanor zahaczyłam o McDonald's, z pustymi rękami nie wypada iść!
Niestety to się źle skończyło... Co ja gadam?! Cieszę się z tego zdarzenia... kurwa!
Spotkałam Liama, jak mnie zobaczył spuścił wzrok, ale ja go zaczepiłam...
-Cześć Liam. -uśmiechnęłam się. On się niechętnie zatrzymał i wolał na mnie chyba nie patrzeć.
-No Cześć.
-Jak się masz? dawno cię nie widziałam! Tak poza TV, netem i gazetami.
-A no widzisz... a co u mnie? Nic..
-Coś mało rozmowny jesteś... Może byśmy gdzieś wyskoczyli?
- Wiesz co... spieszę się teraz... ktoś na mnie czeka... Cześć.
-emm... pa. -podniosłam rękę żeby mu pomachać, ale zobaczyłam, że podchodzi do laski która stała na rogu i jak się okazało ciągle na nas gapiła. Kiedy Liam do niej podszedł przytulił ją, spojrzał na mnie i poszli w przeciwnym kierunku. Nie powiem, że nie, ale zabolało mnie to. Poszłam do Eleanor.

-Coś jakaś nieobecna dzisiaj jesteś, coś się stało? -Spojrzała na mnie Eleanor, nie słuchałam jej. -Hallo! słuchasz mnie?
-Ee co? przepraszam... zamyśliłam się.
-zauważyłam. a o kim tak myślisz? -uśmiechnęła się.
-Widziałam dzisiaj Liama... -spojrzałam na nią szeroko otwartymi oczami, starałam się żeby żadna łza z nich mi nie poleciała. -Nie chciał ze mną rozmawiać.. czekała na niego jakaś laska...
-Przykro mi... ale może to nic nie znaczy?
-El! oni się przytulali ... to chyba koniec... powinnam o nim zapomnieć.. Po co go rzucałam.. -wyszeptałam.
-czasu nie cofniesz.. -przerwał El dzwonek do drzwi. Poszła otworzyć.
-Cześć... jest może u ciebie [T.I.]?
-Tak.. wejdź.. [T.I.] KTOŚ DO CIEBIE!!
-Liam?! co ty tutaj robisz? -wstałaś z kanapy.
-Możemy porozmawiać? -spytał patrząc ciągle na mnie. Spojrzałam na Eleanor która stała za nim i kiwała twierdząco głową, na znak żebym się zgodziła. Tak też zrobiłam.
Poszliśmy do jakiegoś pokoju, chyba to był pokój gościnny.
-gdy ja chciałam rozmawiać to nie byłeś zbytnio chętny, a to było zaledwie 2 godziny temu.
-Wiem, przepraszam.
-O czym chciałeś pogadać?-założyłam ręce na piersi.
-chciałem ci powiedzieć, że widziałem wszystkie twoje nagrania i wiadomości oraz listy do mnie... tylko nie miałem odwagi odpowiedzieć... nie wiedziałem co... Przez te pół roku byłem jak titanic  który miał zaraz utonąć.
-Co tak na ciebie wpłynęło? -usiadłam obok niego, on wpatrywał się w podłogę, następnie na mnie i tak cały czas.
-Straciłem najważniejszą osobę w moim życiu... Straciłem Ciebie.. -powiedział spokojnie.
-Liam... ja...
-Nie musisz nic mówić... wiem, głupi jestem, niszczę siebie. ale po prostu bez ciebie moje życie nie ma sensu. Chciałem żebyś była szczęśliwa, "I was so stupid for letting you go, But I know you’re still the one"...
-a ta dziewczyna która dzisiaj na ciebie czekała? -bez zastanowienia zadałam pytanie które mnie męczyło od 2 godzin.
-Koleżanka... przez nią chciałem o tobie zapomnieć, żyć dalej, ale nie daje rady. Jesteś sensem mojego życia, zrozum to!
-Payne.. kocham cię, nic się nie zmieniło... dla ciebie zrobiłabym wszystko, wcale nie jest mi bez ciebie lepiej. Bałam się o swoje życie i swojej rodziny i przyjaciół... twoje fanki są zdolne do wszystkiego. Inne oddałyby życie za mnie, ciebie i nasze szczęście, a inne chcą mnie zabić za to, że z tobą jestem... a ty co byś zrobił na moim miejscu?
-Dałbym Liamowi drugą szansę. -powiedział pytająco. Nic nie mówiąc go pocałowałaś
-ale musisz mi coś obiecać...
-dla ciebie wszystko. -uśmiechnął się.
-znajdziesz dla mnie więcej czasu i przestaniesz pić bez powodu.
-Oczywiście. - przygniótł cię swoim ciałem i wtedy weszła Eleanor.
-[T.I] telefon ci dzwoni... albo już nie ważne. -uśmiechnęła się i wyszła.

Chciałaś już resztę weekendu spędzić z Liamem, ale on poszedł do Nialla i Lou , nie chciał wam niszczyć planów, oni z resztą mieli własne- granie całe noce w FIFĘ i dzwonienie co godzinę po pizze... typowe.
-Więc ty i Liam to znowu oficjalnie? -podpytywała cię Ell
-Tak. Nawet nie wiesz jak się cieszę!

*5 dni później*
dzisiejszy dzień spędzałam cały z Liamem. Rano zjedliśmy śniadanie, obejrzeliśmy film, zjedliśmy obiad, poszliśmy na spacer i zakupy i teraz zrobiłam romantyczną kolację przy świecach. Klimat był bajeczny, wszędzie ciemno a pomieszczenia rozświetlały jedynie małe świeczki.
po kolacji Liam poszedł się wykąpać, a ja zaczęłam zmywać naczynia. Liam po wykąpaniu się w samym ręczniku do mnie podszedł i przytulił od tyłu odsłaniając moją szyję od włosów i zaczął ją delikatnie muskać.
-Tak bardzo za tobą tęskniłem -wyszeptał do mojego ucha, przeszedł mnie dreszcz. Odwróciłam się do niego przodem i go namiętnie pocałowałam.
W sypialni zaczęliśmy grę wstępną, kiedy chłopak już był gotowy do wejścia pokiwałam głową dając mu wolną rękę. Na szczytowanie długo nie musieliśmy czekać, jednak zanim Liam doszedł się na chwilę zatrzymał.
-[T.I.] chcę mieć z Tobą dziecko. -spojrzałaś na niego. oparłaś się na łokciach i dalej patrzyłaś na siedzącego na twoich nogach Liama. Niezły moment sobie wybrał na to.
- Jesteś pewien? Jesteśmy młodzi, nie chciałbyś poczekać? -trochę się bałam, ale czułam to samo.
-Jeśli nie jesteś gotowa, poczekam.
-Jeśli chcesz potomka to się postaraj. -złapałam jego głowę i pocałowałam, znowu zaczęliśmy się kochać i tym razem jego plemniki były we mnie. zmęczeni usnęliśmy w objęciach.

Niestety za pierwszym razem nie udało nam się spłodzić dziecka, ale ciągle próbujemy, nie poddamy się!

________________________
wracam nareszcie ze swoim imaginem <3
pomysł przyniosła mi przyjaciółka Asia... jak zwykle była moją inspiracją <3
Ten imagine jest specjalnie dla Alex. Mam nadzieję, że cię nie rozczarowałam :) x
Od pewnego czasu uważam, że coraz gorzej idzie mi pisanie imaginów i coraz trudniej mi to przychodzi... a wy co myślicie? Ciągle wam się podobają? :)
napiszcie w komentarzu co myślicie na ten temat. KAŻDY! :)
dziękuję za to, że tu jesteście, lots of love. xx

Mrs. Carrot xx

15 komentarzy:

  1. hahah świetna końcówka, chciałabym taki z Zaynem albo Harrym, to mogłaby być niezłe. I zapraszamy serdecznie do nas http://swag-love-and-you.blogspot.com/ - Lexi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świeeeeetny! <3 czekam na więcej x

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny babe! i dziękuję za ten zaszczyt "bycia Twoją inspiracją" :DD
    świetnie piszesz, nie poddawaj się! <3 - a.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super ..;3 xoxoxo I want moreee ..:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam twoje imaginy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny... Ciekawy pomysł. Pamiętam, że coś się tam doczepiałam w ostatnim i chyba nie lubię robić tego samego w każdym komentarzu...
    Jeżeli dobrze pamiętam, to masz czternaście lat i jak na tyle, to fajnie opisana końcówka. Chociaż jestem pewna, że za kilka lat napisałabyś to inaczej ;)
    Lubię czytać imaginy. Pobudzają wyobraźnie. Ale wydaje mi się, że to ty powinnaś czerpać przyjemność z pisania, bo tylko wtedy, to co stworzysz będzie coś warte... Jeśli po prostu znudziły ci się imaginy, to pisz coś innego. Może one-shoty, albo zacznij opowiadanie...
    Czekam, co wymyślisz :) Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego

    @KateStylees
    http://1d-my-little-mystery-girl.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lubię pisać imaginy. Za opowiadania się nie biorę, pisałam już 5 opowiadań, każdy okazał się klapą i szybko mi się to znudziło bo chciałam coś nowego ciągle.
      Moją motywacją są komentarze i przyjaciele, ponieważ dodają mi wiary w siebie. xx
      Uwielbiam pisać i na tym blogu staram się wyrazić siebie, chociaż przyznaję, że czasem czuję presję i nerwy przy pisaniu bo zawsze się boję czy wszystko okej, i czy innym się spodoba, bo bez czytelników mój blog byłby niczym.

      Dziękuję za wyrażenie swojego zdania, trafiło to do mojego serca i na pewno bd coraz lepiej. xx

      Usuń
  7. SUPER!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam ciebie i twoje imaginy! ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. cudny :* jak zawsze ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Zostałaś nominowana prze ze mnie Liebster Award Więcej informacji u mnie na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyno genialnie piszesz *_* kocham twojego bloga ♥

    ∞Nikki∞

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam twoje dzieła ♥♥♥ Super :3
    Zapraszam do mnie www.all-you-need-in-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń