19. Ten pierwszy raz

# Imagine +18 z Zayn'em

dla Doroty Gryty

Jesteś z Zaynem już rok. Znacie się od 5 lat, jednak od roku między wami zaiskrzyło. Macie po 19 lat, zamieskaliście razem po tym jak twoi rodzice przeprowadzili się do ninnego kraju. Nie chciałaś go zostawiać.
Przyjaźniłaś się Eleanor i Danielle, miałyście świetny kontakt! Mówiłyście sobie wszystko, jednak nigdy nie schodziłyście na łóżkowe tematy. Zawsze gdy dziewczyny zaczęły o tym mówić ty zmieniałaś temat. Może dlatego, że nadal jesteś dziewicą? Może dlatego, że się wstydziłaś, że masz najseksowniejszego chłopaka na ziemi, a go jeszcze nie przeleciałaś? Dziewczy już dawno to zrobiły z chłopakami. Danielle mówiła, że to było już po miesiącu, było bardzo romantycznie. Liam się postarał. Louis z Eleanor jednak poszli na spontan. Jedli kolacje po czym poszli do pobliskiego hotelu i stało się!
-No to jak? Wy już czy jeszcze nie? -Rzuciła Eleanor popijając kawę.
-Nie. -warknęłaś. -możemy zmienić temat?
-Kochana, na co ty czekasz? Jesteście ze sobą już rok!
-Wiem.
-No właśnie, o co chodzi? -spytała Danielle jedząc ciastko w Angielskim, eleganckim stylu.
-Nie jestem gotowa.
-On ci krzywdy nie zrobi. Ja jakbym przy sobie miała takiego bad boia to bym go ujeżdżała co noc!! -Zaśmiała się Danielle przybijając piątkę z El.
-Dajcie mi spokój! zrobię to jak będę miała ochotę..
-Nie boisz się, że możesz go tym ranić?
-Jak?! -spojrzałam na dziewczyny, a one w swoje filiżanki.
-Jeśli tak dużo razy kobieta odmawia facetowi, myśli on, że z nim jest coś nie tak i za wszelką cenę chce się zmienić. A czasami odchodzi od ukochanej, zależy od typu kolesia. -Ciągnęła Eleanor trzymając moją rękę.
-Myślicie, że Zayn mógłby ode mnie odejść, bo nie chcę mu dać dupy?
-Nie, nie wiem. Powinnaś z nim pogadać.
-Tak zrobię. Dzięki, kocham was. -pocałowałam je. -Pa!
-Trzymaj się mała!

Poszłaś do parku. Chciałaś wszystko przemyśleć. Wahałaś się co masz zrobić... Kochac sie z nim i udawać, że jest okej? Nadal odmawiać? Porozmawiać z nim?
Miałaś mętlik w głowie, to było dla ciebie bardzo trudne. Zayn już miał to dawno za sobą! dla niego to nic. Nie wiesz, czy ten pierwszy raz powinien być właśnie z nim.
Postanowiłaś, że zaryzykujesz, "najwyżej się ośmieszę" pomyślałaś.
Poszłaś do domu. Zayn był z salonie i czytał gazetę. Westchnęłaś i poszłaś do miejsca gdzie o siedział. Wyrwałaś mu gazetę i usiadłaś na kolanach.
-Ej! -krzyknął.
-Shhh... -zamknęłaś mu usta swoimi. Ręce oplotłaś wokół jego szyji. Siedziałaś na nim okrakiem. Zaynowi to się podobało, jednak zbytnio nie wiedział co się dzieje. zaczęłaś odpinać jego koszulę. i ją szybko zdjęłaś.
-Jesteś pewna?
-tak.
-ale wiesz, że nie musisz? Na serio.
-ZRÓBMY TO!!- krzyknęłaś. chciałaś mieć już to za sobą. Trochę bólu, jęków i po sprawie. Będzie szczęśliwy. Tyle dla Ciebie poświęcał, tak sie troszczy, to teraz czas się odwzajemnić, nie sądzicie?
Zayn wstał i mnie podniósł, zaniósł do sypialni. Położył na łóżku i zdjął powoli Twoją bluzkę. Zabrał się za swoje spodnie, których po chwili juz  nie było, teraz był czas na twoje! Zostałaś naga, on tak samo!
Popatrzył na ciebie ten ostatni raz pytając o zgodę. Pokiwałaś głową, mimo iż się wahałaś powiedziałaś "tak". On założył prezewatywe na swojego... członka i powoli wszedł w Ciebie. Bardzo wolno ruszał biodrami i ciągle patrzył ci w oczy. Czułaś cholerny ból, zasłoniłaś rękami twarz. O mal się nie popłakałaś.
-Wszystko dobrze? -zatrzymał się.
-mhm.
-Nie chcesz tego, widzę to.
-Co ty wygadujesz? Chcę tego.
-Nie okłamiesz mnie. -wyszedł z ciebie i zaczął się ubierać.
-Zayn..
-[T.I.] daj spokój! Czemu mnie do tego podkusiłaś?! Nie chcesz tego, wiesz jak ja się teraz czuje?!
-Zayn! To nie takie proste. Boję się. Nie chciałam, ale chciałam dać ci coś od siebie po tym co dla mnie przez ten cały rok zrobiłeś.
-ale nie w ten sposób. Zrobiłem Ci krzywdę. Zrobiłem to mimo tego, że ty nie chciałaś.
-Nie skrzywdziłeś mnie. nie powiedziałam Ci prawdy, to moja wina! wybacz.
-Wiesz... mogę Ci coś powiedzieć?
-jasne, zawsze i wszystko. -zbliżyłaś się do niego.
-Louis i Liam często opowiadają o swoim seksie z El i danielle. Wtedy pytają mnie jak jest z nami. Ja mówię, że jeszcze nie nadszedł odpowiedni moment. Jednak ja Cię kocham, i chcę z tobą współżyć. Nie dlatego, bo Lou i Li to robią i się chwalą, nie dlatego, że nie chcę byc gorszy, ale dlatego, że cię kocham. Chcę wejść na wyższy poziom. Nie zrobiłbym ci nigdy krzywdy, i nie zrobiłlbym czegoś mimo twojej woli, ale właśnie przez to twoje zachowanie właśnie to zrobiłem.
-Kochanie. Masz rację. Danielle i El też mi zawsze opowiadały.Mówiły jacy to oni nie są w łóżku. Po prostu się bałam to zrobić, ból, nie przygotowanie, brak "doświadczenia", ciąża. Chciałam ci dać coś od siebie. Wiem, że tego chciałeś. bałam się, że znajdziesz sobie inną tylko dlatego, że nie chcę się z tobą pieprzyć. Przepraszam, byłam głupia, zaczniemy od nowa? - przytuliłaś się do niego.
-Jasne, Kocham Cię idiotko, ale obiecaj mi jedno.
-jasne!
-Już nigdy mnie nie okłamiesz. Jestem w stanie czekać na ciebie póki nie będziesz gotowa, nie spieszy mi się.
-Już jestem. I tak już nie jestem dziewicą... -wzruszyłaś ramionami.
- naprawdę? ale że naprawdę naprawdę?
-Bierz mnie ogierze! -Zaśmialiście się po czym namiętnie pocałowaliście.
Z dnia na dzień było coraz lepiej, ty już się nie bałaś a tamten dzień przechodzi w zapomnienie...

_______________________________
od razu mówię, że pomysł nie mój. Ja tutaj opisałam sen pewnej dziewczyny z twittera. Dostałam oczywiście od niej pozwolenie. :D
Znaczy tak, ze ona opisała mi krótko sytuację a ja to po swojemu napisałam i TA DAM!
          ten imagine jest dla Doroty Gryty, za wygranie konkursu, gratulacje kochana i dziękuję, że jesteś ciągle na mojej stronie i się udzielasz. Daj znać czy się podoba. <3
wszyscy dajcie... wasze komentarze są cudowne, aż mi się ciepło na serduszku robi jak czytam co piszecie. i dziękuję za wsparcie, mam nadzieję, że was nie zawiodę i zostaniecie ze mną tutaj do końca. Xx
- Mrs. Carrot. xx