13. Zazdrość...

# Imagine +18 z Niall'em 

dla Marty 

Jesteś z Niallem od 2 miesięcy. Poznaliście się na jednej z imprez twojego kumpla. Od razu złapaliście ze sobą kontakt i dobrze się ze sobą bawiliście. Jednak jesteście o siebie bardzo zazdrośni. Często się kłócicie. Uwazasz, że pewne fanki przesadzają i przez to robisz mu awantury. za to Nialler jest bardzo zazdrosny o twoich kolegów, bo twoja paczka to głównie faceci. Gdy wyjeżdża na koncert lub w trasę koncertową, boi się, że może dojść do zdrady.
-Niall!! Nialler!! Wyjdź do nas, Kocham cię, możesz mnie follow na twitterze?! WYJDZIESZ ZA MNIE?! -krzyczały fanki pod waszymi oknami. miałaś już tego dosyć , od tych krzyków cię rozbolała głowa.
-Ej, co ty robisz? -Zapytał Niall patrząc jak wściekła podchodzisz do drzwi. Wzięłaś ogromny wdech i otworzyłaś drzwi. nagle fanki zaczęły piszczeć myśląc, że to ich idol.
-Ej!!!!- fanki się uciszyły-Mogę was prosić abyście sobie poszły? -Fanki zaczęły krzyczeć, że chcą Niall'a -Niall do was nie wyjdzie!! Jeśli chcecie się z nim spotkać idźcie na koncert lub spotkanie z fanami! jeśli za 5 minut jeszcze tu będziecie to zadzwonię na policję!- trzasnęłaś drzwiami. fanki natychmiastowo się rozeszły.
-CO TO BYLO?!?!-krzyknął Horan.
-Przeszkadzały mi, chce mieć trochę prywatności.
-Daj spokój! wiedziałaś jakie mam życie, wiedziałaś, że mam fanki. Czemu się tak zachowujesz?!
-jak?! Po prostu nie pozwolę aby jakieś obce baby macały mojego ukochanego. -Położyłaś dłoń na jego twarzy.
-Odczep się! - wykrzyczał i wyszedł z domu. za ogrodem zjawiły się fanki. Niall udając szczęśliwego rozmawiał z nimi przytulając się i pozując do zdjęć. Rozpłakałaś się

*wieczorem*
-Hej kochanie- Chciał cię pocałowąć Niall, ale sie odwróciłaś do niego plecami. -Co znowu?!
-Zostaw mnie -leżałaś czując obok ciebie swojego chłopaka.
-wiesz, że jesteś dla mnie w chuj ważna, ale tak dalej być nie może. Jeśli coś się nie zmieni, będę musiał to zakończyć.
-Co?!-zerwałaś się z łóżka i na niego spojrzałaś. -przeciez wiesz, że cię cholernie kocham. -złapałaś go za rękę.
-Użądzasz mi awantury o byle co! wieesz, że fanki zawsze będą dla mnie ważne, to dzięki nim jestem teraz sławny i spełniam swoje marzenia, ale to Ciebie kocham, ty jesteś tą jedyną!
-To dlatego,  że Cię kocham i nie chcę stracić... Niektóre fanki są takie piękne i boję się, że możesz w którejś się zakochać. -łza Ci spłynęła po policzku.
-You don't know, that's what makes you beautiful. -zaśpiewał ci Niall i pocałował. -Kocham Cię.
-Przepraszam. poprawię się, obiecuję. -spojrzałaś na niego przepraszająco.
-ja również.
-Kocham Cię -Rzuciłaś się na niego i zaczęłaś namiętnie całować.
-Na pewno tego chcesz? -przerwał Ci.
-Tak. -Położyłaś się na nim i szybkim tępem zdjęłaś jego koszulkę polo i rzuciłaś gdzieś w kąt. Później zabrałaś się za jego pasek od spodni po czym je zdjęłaś. Horan został w samych bokserkach. Robiło Ci się coraz goręcej. Niall Cię przekręcił i teraz on był na górze. Zdjął z Ciebie bluzkę od piżamy a następnie spodnie. Leżałaś w czarnych, koronkowych majtkach i z takiego samego materiału miałaś stanik, który szybko z Ciebie zniknął. Tak, Niall Horan był w tym na prawdę dobry!! Zaczął pieścić twoje jędrne piersi. To nie był wasz pierwszy raz, ale Niall był delikatny jak zawsze, i właśnie to w nim kochałaś. Nie zależało mu tylko na seksie, robił to z miłości. Lekko muskał twój brzuch swoimi gorącymi ustami, w tym momencie preszedł Cię drescz. Zawsze tak się działo gdy ktoś dotykał twojego brzucha lub bioder. Później zszedł w dół i zdjął twoje majtki.
Uśmiechnął się do Ciebie i wrócił do twoich ust trzymając swoją prawą rękę na twoim miejscu intymnym. Było ci dobrze, wgl cię to nie krępowało wręcz przeciwnie. Zdjęłaś jego szare bokserki, wtedy ujrzałaś węża więkneszgo od pytona królewskiego twojego kumpla. Przyjaciel twojego kochanka był pobudzony i gotowy do wjazdu w tunel, lecz najpierw postanowiłaś się z nim Ustnie przywitać. You Only Live Once. Wzięłaś go do buzi. Niall był zdziwiony, ale szczęśliwy zarazem, ponieważ gdy ostatnim razem o tym rozmawialiście mówiłaś, że to obrzydliwe, a teraz przezwyciężyłaś swój strach i to zrobiłaś. Lizałaś, ssałać i lekko ugniatałaś jego jądra. Swoim językiem wolno i delikatnie lizałaś żołędzia swojego chłopaka. Gdy skonczyłaś wstałaś i spojrzałaś głębowo w oczy swojej drugiej połówce. Ponownie zaczęliście się całować, Niall powoli kładł cię na łóżko ciągle na ciebie patrząc pytając o zgodę. pokiwałaś twierdząco głową a wtedy Nialler w ciebie wszedł. Cicho jęknęłaś i złapałaś się za kołdrę. Niall się nad tobą pochylił i złożył pocałunek na twojej szyi. początkowo był delikatny, ale z sekundy na sekundę był coraz szybszy i coraz bardziej podniecony.
-Ja pierdole!! -Krzyknęłaś z rozkoszy po Polsku. Nialler Cię nie zrozumiał, ale nie zaprzątał sobie tym głowy, tylko dalej cię pchał. -Nialler!! -Krzyczałaś głośniej. Horan się uśmiechnął i znowu pocałował. Gdy nadeszło ostatnie pchnięcie myślałaś, że penis Niall'a rozerwie ci pochwę a następnie jego soki wylądowały w Tobie. Poczułaś przyjemne ciepło i się uśmiechnęłaś. Chłopak z Ciebie wyszedł i nachylił się, Był naprzeciwko twojej spoconej twarzy. Pocałował cię w syję po czym zrobił Ci na niej maliknę.
-Teraz już jesteś moja na zawsze! Kocham Cię. - wyszeptał Ci do ucha.
-Ale ja Ciebie bardziej. -pocałowałaś go i położyłaś głowę na jego mokrej klatce piersiowej a na jego brzuchu kreśliłaś jakies wzory palcem.
Leżeliście zupełnie nadzy jeszcze pewien czas, tak długi aż zasnęłaś.

_______________________________________________
Imagine dla mojej kochanej Marty, którą pozdrawiam <3
+ Pomysł jak zwykle powstał podczas sms'owania z Asią. Dziękuję <3
mam jeszcze jednego Imagine'a bo wczoraj też napisałam bo miałam wenę i dodam go w niedzielę. OBIECUJĘ!!! xx
Kocham was i dziękuję za komentarze, i wgl za to, że jesteście. x
-Mrs. Carrot.